niedziela, 9 grudnia 2012

Czy warto sezonowo zmieniać opony czy lepiej przez cały rok jeździć na uniwersalnych?

Autorem artykułu jest Dr. Jan Nowak


Każdy kierowca pewnie zastanawiał się (lub właśnie zastanawia) czy „bawić się” w zmianę opon, czy może ułatwić sobie życie i jeździć na oponach całorocznych. No cóż…

Przede wszystkim zależy to od tego, po jakich drogach się poruszamy, w jakiej strefie klimatycznej mieszkamy, jak wygląda aura przez większość roku w miejscu, w którym jeździmy naszym autem. Jeśli zimy są łagodne, a temperatura powietrza nigdy nie schodzi poniżej kilku stopni – nie ma problemu. Możemy używać jednego rodzaju opon przez cały rok (albo letnich, albo uniwersalnych). Jeżeli natomiast użytkujemy swój samochód w klimacie, w którym latem może być plus 25 stopni Celsjusza, a zimą na przykład minus 15 stopni Celsjusza, już powinniśmy poważnie rozważyć kwestię dwóch kompletów opon (tj. letnich i zimowych) lub opon uniwersalnych.

Poza klimatem, wpływ na naszą decyzję związaną z wyborem rodzaju opon mają także względy czysto praktyczne i zwyczajna wygoda. Wiadomo, że kłopotliwy jest fakt dwukrotnego zmieniania opon w ciągu roku, zwłaszcza, że zwykle wiąże się to ze sporą stratą naszego czasu. Nawet, jeśli mamy możliwość umówienia się na konkretny termin, zwykle na ów termin czeka się długo, bo przecież wszyscy wymieniają opony w tym samym czasie… i robi się kolejka. Druga sprawa – mając dwa komplety opon, trzeba sobie zapewnić miejsce ich przechowywania. Jeśli nie dysponujemy własnym garażem lub dużą piwnicą, musimy wykupić sobie taką usługę. Oferują ją zwykle wszystkie punkty, w których dokonuje się wymiany opon. To dodatkowy koszt, na który nie każdy się decyduje. Zatem… często z wygody, lenistwa i zwyczajnej oszczędności… jeździmy na oponach całorocznych. Czy słusznie?

Opony uniwersalne mają zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ci pierwsi stawiają właśnie na wygodę i oszczędność czasu (a także niekiedy pieniędzy, choć to akurat może być złudne, o czym wspomniane jest dalej). Ci drudzy natomiast twierdzą, że „jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”. Choć brzmi to dość kolokwialnie, zawiera niestety ziarno prawdy, bo opony uniwersalne są swego rodzaju kompromisem… ale o tym za chwilę…

Jakie są różnice pomiędzy oponami letnimi, zimowymi i całorocznymi?

Różnice to kształt i głębokość bieżnika oraz skład, czyli to, z czego zrobiona jest guma.

Opony letnie to mieszanka syntetycznego kauczuku i sadzy. Tak dobrany skład powoduje, że opona „dobrze się zachowuje” na drodze przy temperaturach wyższych, ni z 7 stopni Celsjusza. Jest wtedy optymalna przyczepność i stosunkowo krótka droga hamowania.

Opony zimowe robi się z syntetycznego kauczuku i krzemu. Skład ten z kolei powoduje, że opona lepiej sprawdza się na drodze w temperaturach niższych, niż 7 stopni Celsjusza. Jest większa elastyczność, lepsza przyczepność, a droga hamowania znacznie się skraca w porównaniu z tym, co osiągnięto by w takich warunkach na oponach letnich. Dodatkowo, opony zimowe mają inną konstrukcję bieżnika (szerokie rowki i duże kostki), dzięki której lepiej odprowadzana jest woda czy błoto.

Opony całoroczne… Niestety, jak wykazują testy, latem sprawują się gorzej, niż opony letnie, zimą gorzej, niż opony zimowe. Co więcej, ponieważ nie są idealnie dostosowane do żadnych warunków, czy raczej muszą wytrzymywać różnorodne warunki, opony uniwersalne zużywają się szybciej, niż letnie czy zimowe.

---

Benefia24 - korzystne ubezpieczenia samochodowe i porady motoryzacyjne.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 6 grudnia 2012

Kilka słów o zakupie używanych opon

Autorem artykułu jest Kamil Kowalski


W gronie kierowców dużym zainteresowaniem cieszą się opony używane. Ich zakup niewiele różni się od kupowania używanego samochodu. Mianowicie, jeżeli nie jesteśmy obeznani w temacie, warto poradzić się wcześniej osoby doświadczonej. Inaczej wytypowanie wartościowych produktów może okazać się zaiste trudnym zadaniem…

Wielu rzekomych ekspertów w dziedzinie motoryzacji jest zdania, że nie należy w ogóle kupować używanych opon. Tłumaczą oni swoje poglądy faktem, iż różnica w cenie między fabrycznie nowymi oponami a wysokojakościowymi produktami używanymi jest relatywnie nieduża, zaś w kwestii bezpieczeństwa użytkowania samochodu zdecydowanie lepiej wypadają opony fabrycznie nowe. W większości wspomniani eksperci związani są jednakże z wielkimi koncernami produkującymi opony, dlatego też w mojej autorskiej ocenie ich obiektywizm jest nieco wątpliwy. Kierowcy, nie tylko w naszym kraju, w dużej części chwalą sobie bowiem oszczędności, jakie można poczynić na zakupie używanych opon, a także o ile zaopatrują się w nie u sprawdzonych sprzedawców, dostają wartościowy i w pełni nadający się do eksploatacji towar.

tanie opony

Przed podjęciem decyzji o dokonaniu zakupu używanych opon należy zwrócić uwagę na kilka istotnych czynników. Dość powszechnym błędem popełnianym przez kierowców jest sprawdzenie wyłącznie jakości bieżnika. Zresztą wielu sprzedawców opon „z szarej strefy”, których siedzibą jest własny, prywatny garaż, wprowadza swych klientów w błąd, twierdząc, że jeżeli bieżnik jest równy i regularny, opona spełni wszelkie ich oczekiwania. Często dają oni na oferowane przez siebie produkty naprawdę niską cenę, lecz należy pamiętać o tym, że rzadko kiedy kryje się za nią wysoka jakość i niezawodność. Dlatego też warto kupować używane opony w renomowanych warsztatach wulkanizacyjnych lub sklepach z częściami motoryzacyjnymi, gdzie można liczyć na fachową poradę.

Warto przy zakupie używanych opon zdecydować się na sprawunek wyrobów należących do jednego kompletu. Jeżeli zajdzie bowiem konieczność wykonania gwałtownego manewru, na przykład ostrego skrętu, lub nagłego hamowania, opony o równym stopniu zużycia sprawiają, że auto prowadzi się w sposób bardziej „opanowany”. Przepisy wprawdzie nie zabraniają stosowania różnego pod względem zużycia bieżnika rodzaju opon, niemniej jednak należy pamiętać o tym, że założenie opon z tego samego zestawu zwiększa nasze bezpieczeństwo w razie wystąpienia nieoczekiwanych zdarzeń na drodze. Ponadto wypadałoby mieć na uwadze fakt, iż zgodnie z polskim prawem wysokość bieżnika w oponach nie może być niższa niż 1,6 mm. Specjaliści jednakże zalecają kupować opony o wysokości bieżnika nie mniejszej niż 3 mm, albowiem według nich dopiero tego typu produkty zapewniają skuteczną przyczepność (jeżeli chodzi o opony zimowe, przytoczona wartość powinna wynosić 4 mm).

opony tanio

Istotna dla funkcjonalności opony jest bez wątpienia również jej struktura wewnętrzna. Niestety, aby zweryfikować stan wspomnianej struktury, potrzebna jest fachowa wiedza i odpowiedni sprzęt. Z tego właśnie powodu warto kupować używane opony w takich punktach sprzedaży, które na życzenie klienta mogą sprawdzić dane opony pod kątem występowania ewentualnych wad w jej budowie wewnętrznej. Nawet jeżeli dana opona na pierwszy rzut oka wygląda na w pełni funkcjonalną, z powodu zaburzonej struktury zewnętrznej może w czasie jazdy eksplodować, a wówczas możemy mieć nie lada kłopot z opanowaniem pojazdu i uniknięciem poważnego wypadku.

W ramach weryfikacji jakości używanych opon nie zaszkodzi poprosić sprzedawcę o ich napompowanie i założenie na felgę. Pozwoli nam to uniknąć rozczarowania po zakupie, kiedy okaże się, że na nabytych przez nas oponach znajdują się niepokojące wybrzuszenia, swym kształtem przypominające nieco bąble. Użytkowanie takich opon nie jest bezpieczne, albowiem świadczy o wyząbkowaniu bieżnika, co nie sprzyja optymalnej przyczepności podczas jazdy. Istnieje co prawda możliwość bieżnikowania używanych opon, a więc ich swoistej regeneracji, niemniej jednak przytoczona metoda dotyczy raczej samochodów użytkowych, które poruszają się po drogach z mniejszą prędkością od osobówek. Wynika to z faktu, że opony po bieżnikowaniu nie są optymalnie wyważone i prowadzą do szybszego zużywania się pozostałych podzespołów samochodu.

tanie opony

Na zakończenie pragnę dodać, iż opony nie powinny być eksploatowane przez okres dłuższy niż sześć lat. Po tym czasie praktycznie nie można bowiem już mówić o produktach nadających się do bezpiecznej jazdy.

---

tanie opony

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wady i zalety ecodrivingu

Autorem artykułu jest Jacek_G


Lekiem na całe zło szalejących cen paliw ma być podobno ecodriving – technika, która pozwala ograniczyć spalanie nawet o jedną piątą. Ale nie wszyscy do ekologicznej jazdy odnoszą się przychylnie. A więc: czy modny ostatnio styl „eko” faktycznie jest taki korzystny dla naszych portfeli, jak go malują?

Jeśli się weźmie pod uwagę zalety tego stylu jazdy „na tu i teraz”, to dziwić może upór kierowców, którzy nowinek (no może nie takich nowinek – ecodriving narodził się dobre kilkanaście lat temu) przejąć nie mają zamiaru. Cieszyć muszą rzadsze wizyty na stacjach benzynowych, bo faktycznie: płynna jazda bez gwałtownych przyspieszeń, gaszenie silnika przy dłuższychleśna droga postojach, hamowanie silnikiem, jazda na możliwie największym biegu przy jak najniższych obrotach silnika, rozsądne korzystanie z klimatyzacji oraz utrzymywanie odpowiedniego ciśnienia w oponach pozwalają zmniejszyć zużycie paliwa średnio o 20%. Ekologiczna jazda stała się również bardzo popularna wśród tych wszystkich, którym drogie jest środowisko naturalne – wszak wiadomo, że mniejsze zużycie paliwa pociąga za sobą mniejszą ilość emisji szkodliwych substancji.

Ale nie ma róży bez kolców. Doświadczeni kierowcy wiedzą, że przesadzanie w ecodrivingu sprzyja szybszemu zużywaniu się silnika, akumulatorów i innych istotnych podzespołów. Dlatego zanim zaczniemy restrykcyjnie stosować się do zasad ekojazdy, powinniśmy poznać wpływ, jaki mogą one wywrzeć na nasz samochód.

Zalety stosowania się do ecodriving:

1. Oszczędność pieniędzy, spowodowana mniejszym zużyciem paliwa.

2. Jazda bardziej przyjazna środowisku naturalnemu.

3. Większe bezpieczeństwo na drogach. Jedną z podstawowych zasad ecodrivingu jest jazda optymalną prędkością, która dla ruchu miejskiego wynosi 50-60 km/h, w trasie zaś 90–120 km/h.

4. Jazda na oponach o odpowiednim ciśnieniu służy nie tylko mniejszemu zużyciu paliwa, ale również minimalizuje ryzyko wpadnięcia w poślizg przy gwałtownym hamowaniu.

Wady ekojazdy:

1. Jazda na zbyt niskich obrotach niekorzystnie wpływa na układ wydechowy, mogą się na przykład zapychać filtry cząstek stałych. Nie jest to również przyjazna technika dla turbosprężarki, silnika...

2. To fakt, że w trakcie trzyminutowego postoju silnik zużywa paliwa tyle, jakby samochód ujechał kilometr. Ale ciągłe gaszenie i zapalanie silnika to obciążenie dla rozrusznika i akumulatora. Nie mówiąc już o tym, że wyłączając silnik na czas zmiany świateł, narażasz się na irytację ze strony pozostałych kierowców, którzy niezadowolenie wyładują w powszechnie znany sposób.

3. Styl jazdy na możliwie najwyższym biegu przy niskich obrotach nie jest również komfortowy dla samego kierowcy. Stosując taką technikę, można jeździć po mieście na piątym biegu z prędkością 50 km/h. A przy skręcie trzeba przecież zredukować go do dwójki.

---

A najpewniejszy sposób na zaoszczędzenie na samochodzie to najtańsze ubezpieczenie OC, znalezione poprzez kalkulator OC.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl