Królowa lawet
Autorem artykułu jest Waldemar Florkowski
"Sprzedam Lagunę 2.2 dCi z najlepszym dieslem wyprodukowanym przez Renault"
Właśnie ten tekst skłonił mnie by napisać te kilka słów, gdy kupowałem kilkuletnią Lagunę, nastawiałem się na silnik benzynowy 2.0T, pech chciał że pojawiła się "okazja" zakupu wersji 2.2 dCi.
Wiem.. każdy powie, przecież, nie ma bardziej awaryjnego silnika, ale cóż zaryzykowałem - kupiłem - przecież od każdej reguły zdarza się wyjątek...
Silnik zachwycił mnie niesamowitą kulturą pracy, nie powiem, że mocą też, bo miałem wersję z wirusem na około 185 KM i 410 Nm - by bardziej unaocznić możliwości tego samochodu, powiem, że przy wyścigu spod świateł nie przeszkadzał mi taki szczegół jak przyczepa z tyłu z quadem !
I się zaczęło...... pomijam już czujniki ciśnienia w oponach, które np po wjeździe na autostradę nie potrafiły ustalić jednej wspólnej wersji i miotały się, pokazując dziwne dane... ale problemy były znacznie głębiej....
Pamiętają państwo, takie urządzenie do wibromasażu, sprzedawane w telezakupach?
Ja otrzymałem to gratis - auto na biegu jałowym dziwnie wibrowało, wybijając przy tym plomby z zębów, niby jak za darmo nie ma co wybrzydzać, ale diagnoza była jednoznaczna - KOŁO DWUMASOWE.. bagatela 2400 PLN + 400 PLN robocizna... przekalkulowałem, że opłaca się to zrobić, gdyż dentysta bierze więcej :P
Odetchnąłem, auto przestało się wibrować, przyznam, ze nawet mi tego brakowało.. ale mój model był o wiele bardziej inteligentny niż przypuszczałem..
Pokonując często trasę Łódź-Warszawa, wiedziałem, że w okolicach Sochaczewa - podąża kilka patroli z wideorejestratorem - laguna okazała się przebiegła i zaczęła jednego dnia na tym odcinku puszczać ciemną chmurę z rury, by zatuszować numery rejestracyjne przed policją..
Przyznam się szczerze, że chyba wolałbym już ten mandat, diagnoza, byłą niczym wyrok - turbina ledwo zipie! 1500 PLN (regenerowana) + czyszczenie intercoolera 300 PLN + robocizna 700 PLN - tanio !!! Zapytacie się dlaczego nie wyczułem tego wcześniej? Owszem, standardowym, objawem jest syczenie, ale w tym przypadku mam coś na swoje usprawiedliwienie, miałem zamontowaną jak na polskie warunki hiendową jednostkę kenwooda 2 dinn + głośniki cabasse... NIE SŁYSZAŁEM...
Po zrobieniu turbo jeszcze bardziej poczułem moc tego auta... 230 km/h, nie stanowiło dla tego auta najmniejszego problemu..
Uwaga... przez 1 miesiąc (słownie: miesiąc) nic się nie działo, aż zaczęło coś dziwnie jęczeć przy ruszaniu, znajomy doktor motoryzacji - mój mechanik, spojrzał na to auto i powiedział "ale k... te skrzynie biegów są mało wytrzymałe" już nie chcę podsumowywać kosztów.. ale uogólniając przez rok jazdy w serwisie zostawiłem spokojnie 8-9 tyś PLN na rzeczy nie zwiazane z podstawową eksploatacją...
Na pocieszenie mechanik przyznał : "masz farta, że korba nie wyszła Ci bokiem" - podobno to częsta przywara tych aut..
Wiec dementuje, w Lagunach elektronika nie jest, aż tak awaryjna, w moim przypadku silnik był hitem... gdybym wiedział, zębami bym go wyjął i założył np 1.9 ! Tak zakończyła się moja przygoda z Lalą.. pocałowałem ją w klapę na pożegnanie i odwróciłem się na pięcie wracając od kupującego pieszo do domu..
---
Waldek
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz